Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

9 maja 2019 r.
17:14

Powstał komiks o więźniach Majdanka. 11 osób, 15 wstrząsających historii

22 5 A A

Jedenaście osób, piętnaście wstrząsających relacji. O głodzie, o śmierci, o nadziei na wolność. W 75-lecie swojego istnienia Państwowe Muzeum na Majdanku wydało komiks oparty na relacjach byłych więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Tytułowy „Chleb wolnościowy” to chleb wypiekany poza obozem. Sformułowanie, jednoznacznie kojarzące się z tęsknotą za domem, dziś już nie jest w użyciu. 

O głodzie

Danuta Brzosko-Mędryk; w KL Majdanek od stycznia 1943 r. do kwietnia 1944 r., miała wówczas 22-23 lata. Swój pierwszy dzień w obozie koncentracyjnym w Lublinie wspomina tak:

„Skąd jesteście? Jaki to obóz? Opowiadają nam wydobywające się z gardła ludzi-pasiaków nieartykułowane dźwięki. Oczy szkliste, bezmyślne, nie patrzą na nas. Cały czas wbite są w ziemię. Bose, owrzodzone stopy drepczą w miejscu jakiś tragicznorytmiczny taniec. Więźniowie zabierają kotły i zaczynają rozgrzebywać śnieg. Skórki spleśniałego chleba błyskawicznie znikają w ich żołądkach. Patrzymy przerażone, zbijamy się w gromadę, radzimy. Po chwili wynosimy resztki zapasów – chleb, czosnek i cebulę. Pasiaki rzucają się na jedzenie, z ust cieknie im gęsta ślina, łapczywie łykają, krztusząc się. Świst pejcza. To kapo wali po plecach i głowach biedaków. Bat przecina niezagojone na twarzy rany, rozjątrza ręce pokryte wrzodami. Więźniowie nie rzucają jedzenia. Zaciskam zęby, aby nie wyć z rozpaczy. Za mną któraś szlocha, inna, wymiotując opiera się o barak. Spostrzega to jeden z więźniów, biegnie i rękami zbiera wymioty. Czuję jak mi żołądek podchodzi pod gardło. Krztuszę się i odwracam.”

Zdzisław Badio (na Majdanku od września do grudnia 1942 r., miał wtedy 17 lat) szczegółowo opisuje racje żywnościowe: na śniadanie chleb (dodawano do niego trociny) i pół litra kawy bez cukru; na obiad ok. litra zupy z brukwi (zdarzało się, że ze zgniłej); na kolację kawa, chleb i kilka kartofli. „Każdą drobinę zbierano z ziemi”.

Relacja Blumy Babic (20 lat) „Człowiek-zwierzę” to opis walk jakie w jej baraku toczyli ludzie o każdy kęs chleba, łyżkę zupy. „Wygłodniali, zdziczali ludzie rzucali się na pożywienie. Myślę, że w planach Niemców leżało to, by doprowadzić nas do takiego stanu, w którym człowiek zachowuje się jak dzikus”.

Józef Jeleń (12 lat) był świadkiem śmierci staruszka, który podniósł z ziemi bochenek czarnego chleba (spadł z wózka transportowego).

O śmierci i o wolności

Wydany z okazji 75-lecia Państwowego Muzeum na Majdanku komiks Pawła Piechnika podzielony jest na trzy sekcje. Po serii dramatycznych opowieści o głodzie, są te o śmierci i o nadziei na wolność. 80 stron codziennego obozowego piekła.
Te wstrząsające obrazkowe historie powstały na podstawie relacji kilkunastu więźniów obozu na Majdanku w Lublinie. Z tej grupy do dziś żyje tylko dwoje.

– Nie chciałem dodawać żadnego słowa od siebie. Te historie są tak mocne, że nie potrzebują dodatkowego komentarza – mówi autor Paweł Piechnik.

Przez cały okres funkcjonowania przez niemiecki obóz koncentracyjny na Majdanku przeszło ok. 150 tys. ludzi. Nigdy go nie opuściło 80 tysięcy, z czego niemal 60 tys. to Żydzi.

Wystawa i warsztaty

Od kilku dni na plansze z komiksem można się natknąć w różnych punktach miasta. Na pl. Litewskim można zobaczyć jak wyglądał „Wyładunek”, a na ul. Chodźki jak „Zostaliśmy numerami” w Konzentrantionslager Lublin. Muzeum zachęca do przejścia śladem historii więźniów Majdanka (mapkę można pobrać ze strony internetowej muzeum).

Oficjalna premiera wydawnictwa 11 maja podczas Lubelskich Spotkań z Komiksem w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. H. Łopacińskiego w Lublinie (ul. Peowiaków 12, wstęp wolny). O godz. 13 spotkanie autorskie, a godzinę później Paweł Piechnik poprowadzi warsztaty komiksowe. Podobne warsztaty odbędą się też dzień wcześniej, 10 maja, o godz. 10 w siedzibie Muzeum na Majdanku. Komiks jest już dostępny w księgarni internetowej ksiegarnia.majdanek.eu. Kosztuje 34 zł.

Ten temat mnie przygniótł

 

 Rozmowa z Pawłem Piechnikiem, autorem komiksu „Chleb Wolnościowy”

  • Trudno było rysować komiks o życiu w obozie koncentracyjnym?

– Na pewno nie jest to komercyjny temat. Ale na tyle stał się dla mnie istotny, że chciałem o nim opowiedzieć. Zainteresować tematem młodego widza, stworzyć mu punkt odniesienia i zachęcić do głębszego wejścia w temat. Bo komiks to coś pomiędzy książką a filmem.

  • To był pana pomysł?

– Zaczął się rodzić po mojej pierwszej wizycie w byłym obozie w Lublinie w 2012 r. Jakiś czas musiałem się z nim oswoić. Potem poznałem Danutę Brzosko-Mędryk, która nadała życie temu projektowi.

  • Dedykuje pan jej i „wszystkim jej podobnym” ten album.

– To była niesamowita osoba. Dla mnie, w moim sercu, ona wciąż żyje. To był człowiek bardzo autentyczny. To, o czym mówiła, tak żyła. Pani Danuta bardzo kochała Polskę, młodzież, widziała swoją misję w przestrzeganiu przed pewnymi rzeczami, które dziś są tak samo groźne jak wtedy.

  • Jak pan ją poznał?

– Na początku 2013 roku przyjechałem do Lublina zapytać, czy muzeum byłoby w ogóle zainteresowane takim wydawnictwem. Pomysł się spodobał. Ówczesny kierownik działu edukacji polecił mi książkę pani Danuty. Po jej przeczytaniu zacząłem szukać informacji o autorce w internecie. Tam znalazłem wywiad radiowy z nią. Poprosiłem więc redaktor Polskiego Radia o przekazanie listu. Kilka dni później dostałem telefon. Pani Danuta powiedziała, że chętnie się spotka, a pomysł komiksu bardzo jej się podoba. Ale potem było sporo perturbacji. Ten temat mnie przygniótł, na tamten moment go nie udźwignąłem. Musiałem do niego dojrzeć…

Poprosiłem o wsparcie komiksowego scenarzystę. To była dobra koncepcja, ale bardzo odbiegała od pierwotnego pomysłu, co nie do końca przypadło do gustu pani Danucie. Wróciliśmy więc do początku, do naszego wcześniejszego zamysłu zainspirowanego wywiadem z nią. W 2017 roku finalny projekt pokazałem muzeum.

  • Przywiązuje pan dużą wagę do tego jak wyglądali więźniowie i ich otoczenie

– Dużą pomoc i wsparcie dostałem od muzeum. Na bieżąco wszystko konsultowaliśmy. Współpraca była bardzo profesjonalna, gdy miałem jakiekolwiek wątpliwości natychmiast uzyskiwałem wsparcie merytoryczne i materiały źródłowe jak np. fotografie przedstawiające topografię obozu, przedmiotów czy wnętrz.

  • Co było najtrudniejsze?

– By cały ten projekt sfinalizować. Projekt kiełkował w mojej głowie dość długo. Trochę walki musiałem stoczyć z samym sobą, dotrzeć do źródeł i oswoić się z nimi. Potem jeszcze dotrzeć do instytucji publicznej.

  • Mam wrażenie, że niczego pan nie ocenzurował.

– Moim celem było pokazanie życia w obozie dokładnie takim jakim było. Nie chciałem dodawać do relacji tych ludzi żadnego słowa od siebie. Te historie są tak mocne, że nie potrzebują dodatkowego komentarza.

Dziś przepisy zabraniają pokazywania pewnych rzeczy, np. zdjęć z kośćmi. Co mnie dziwi, bo jak mówić autentycznie o miejscach zagłady, kiedy się je cenzuruje? Dzięki temu, że to komiks, mogłem te obostrzenia ominąć.

  • Nie jest to dla młodzieży za mocne?

– Trudno mi to ocenić, ponieważ jeszcze się nie zetknąłem z ich reakcją. Ale ze swojego doświadczenia z pracy z młodzieżą wiem, że kiedy człowiek jest szczery i otwarty to oni odpłacają tym samym i też się otwierają. Na dzisiejszych i jutrzejszych warsztatach bardziej będę mówił o samym medium, jakim jest komiks, i próbował ich zarazić swoją pasją.

Paweł Piechnik – od 2005 r. zajmuje się zawodowo komiksem, ilustracją, współtworzy filmy animowane, filmy do gier komputerowych oraz maluje murale

 

 

 

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Mayor of Kingstown: Nowy sezon, nowe kłopoty (wideo)
film

Mayor of Kingstown: Nowy sezon, nowe kłopoty (wideo)

6 czerwca – to dobry dzień dla tych, którzy czekają na trzeci sezon serialu Mayor of Kingstown.

Daniel Słowik nowym starostą w Łęcznej

Daniel Słowik nowym starostą w Łęcznej

Do rewolucji doszło w Łęcznej. Dzisiaj PiS stracił swoje sztandarowe starostwo. Nowa Rada Powiatu powierzyła stery Danielowi Słowikowi, szefowi lokalnych struktur PSL. Zaważyły dwa głosy.

Az-Bud Komarówka Podlaska urwała punkt liderowi, komplet wyników bialskiej klasy okręgowej

Az-Bud Komarówka Podlaska urwała punkt liderowi, komplet wyników bialskiej klasy okręgowej

Az-Bud Komarówka Podlaska bezbramkowo zremisował z prowadzącym w tabeli Podlasiem II Biała Podlaska. Tm samym rezerwy straciły przodownictwo w klasyfikacji. Unia Żabików rozbiła na wyjeździe Bad Boys Zastawie 6:2. Festiwal strzelecki Kacpra Waniowskiego, Alberta Chomiuka i Michała Gryczuka dla Victorii Parczew w meczu z Tytanem Wisznice

Posłuchaj: Krzysztof Cugowski i nowa piosenka. A po wakacjach nowa płyta (wideo)
film

Posłuchaj: Krzysztof Cugowski i nowa piosenka. A po wakacjach nowa płyta (wideo)

Czas nareszcie przestać karmić się iluzjami, tak, jak w tekście – tak mówi Krzysztof Cugowski i prezentuje swój nowy utwór: "Co za nami, co przed nami"

Jacek Ziarkowski nadal strzela, Sparta w derbach lepsza od Unii. Reszta wyników chełmskiej okręgówki

Jacek Ziarkowski nadal strzela, Sparta w derbach lepsza od Unii. Reszta wyników chełmskiej okręgówki

W spotkaniu derbowym Sparta Rejowiec Fabryczny pokonała Unię Rejowiec 3:0. Dwie bramki zdobył Jacek Ziarkowski.

Zakwitły kasztany. Czas na matury
MATURA 2024

Zakwitły kasztany. Czas na matury

Egzaminy maturalne tuż-tuż. Już we wtorek tegoroczni maturzyści zmierzą się z językiem polskim, a dzień później z królową nauk. W województwie lubelskim do egzaminu przystąpi blisko 18 tys. osób.

Ranking: Najlepsze licea i technika w Lublinie

Ranking: Najlepsze licea i technika w Lublinie

Portal Wasza Edukacja opublikował ranking najlepszych szkół ponadpodstawowych. Liceum i technikum z Lublina znalazły się w krajowej „top 15”.

Lider chełmskiej okręgówki pokazał siłę w Hannie

Lider chełmskiej okręgówki pokazał siłę w Hannie

Kłos Gmina Chełm pokonał na wyjeździe Bug Hanna 5:1. Goście byli faworytem i doskonale wywiązali się z tej roli. Po pierwszej połowie nie mogli być jednak spokojni o komplet punktów. Po 45 minutach przyjezdni wprawdzie prowadzili ale tylko 1:0.

Jan Kanthak rozpoczął kampanie do europarlamentu
EUROWYBORY 2024
film

Jan Kanthak rozpoczął kampanie do europarlamentu

W poniedziałkowy poranek 6 maja, zaraz po weekendzie majowym, poseł Jan Kanthak zainaugurował kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego. Polityk Suwerennej Polski mówił między innymi o podatkach i Bogdance.

Konkurent burmistrza w wyborach jest przewodniczącym rady
Wybory 2024

Konkurent burmistrza w wyborach jest przewodniczącym rady

Wojciech Żukowski został wybrany burmistrzem już po pierwszej turze. Niemal dokładnie miesiąc później jego jedyny konkurent Grzegorz Zieliński objął stanowisko przewodniczącego Rady Miasta Tomaszów Lubelski.

Kontrolują piece. To oszuści

Kontrolują piece. To oszuści

Fałszywe ulotki zalewają gminę Łuków. Ktoś podszywa się w nich pod pracowników ochrony środowiska. Samorząd ostrzega mieszkańców.

Kolejny wypadek motocyklisty

Kolejny wypadek motocyklisty

Utrudnienia na trasie Lublin - Biłgoraj. Ok. godz. 6 rano na drodze wojewódzkiej 835 w miejscowości Jabłonna Majątek doszło do zderzenia motocyklisty z autem osobowym

Tragiczna majówka. Tyle niepotrzebnego cierpienia

Tragiczna majówka. Tyle niepotrzebnego cierpienia

6 osób zabitych, 26 rannych. Policjanci podsumowali majówkę w Lubelskiem. Było gorzej niż źle

IMGW ostrzega: burze w województwie lubelskim

IMGW ostrzega: burze w województwie lubelskim

Poniedziałek czeka nas pod znakiem burz. IMGW wydaje ostrzeżenie dla województwa lubelskiego.

Krwi ciągle jak na lekarstwo. W niedzielę wielka akcja
12 maja 2024, 8:00
galeria

Krwi ciągle jak na lekarstwo. W niedzielę wielka akcja

Będzie okazja podzielić się tym, co bezcenne i czego niczym innym zastąpić się nie da – krwią. Akcję poboru organizuje w niedzielę (12 maja) Klub Honorowych Dawców Krwi przy UG Zamość. Dla tych, którzy się zgłoszą, przewidziano bardzo wiele atrakcji.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty